kilka spraw złożyło się na to, że zaczęłam robić biżuterię z kości. jedna z nich to z pewnością wizyty w ossuariach.
jako pierwsze zwiedziłam to w kutnej horze w czechach. zrobiło na mnie ogromne wrażenie, zaczęłam zwracać uwagę na zaskakującą symetrię w naturalnie ukształtowanych kościach.
później miałam okazję zwiedzić jeszcze inne ossuaria: w czermnej (polska) i w evorze (portugalia). zresztą właśnie od znajomego z portugalii dostałam czaszkę sarny, której użyłam do zrobienia tego wisiora.
wisior: patynowane srebro próby 0,925, czaszka sarny.
wymiary w milimetrach: 57 x 47 x 20
2016
a tutaj wisior oczami krzysztofa kokosińskiego: